AUTOR: Tomasz Sroczyński
TYTUŁ: Symphony No. 1 Resurrection
WYTWÓRNIA: wydanie własne
WYDANE: 23 października 2017
Tutaj małe rozgrzeszenie, bo płyta… po prostu się zawieruszyła w biurku. I przeleżała dobrych kilka miesięcy. A szkoda, bo Tomasz Sroczyński, którego znamy chociażby z jego własnego Trio, sięgając po skrzypce i sampler, stworzył ładną i rozmaszystą niczym Hans Zimmer orkiestrę. Ciekawe, prawda?
Tylko dwie rzeczy i brzmienie jak z teatru. Skrzypek wziął na warsztat Symphony No. 1 i zagrał ją na trzy tempa. Moderato, largo i allegro, jak same nazwy przy każdym z utworów wskazują, ukazują utwór w zupełnie innych odsłonach. Moderato, pierwszy indeks, jawi się jako kompozycja new new age’owa, oderwana w czasie i przestrzeni, rozciągająca się na całej szerokości Oceanu Spokojnego. To urocza, bardzo subtelna wersja utworu, jakże różniąca się od dwóch pozostałych.
Odsłona Largo idzie w stronę muzyki symfonicznej tudzież symfoniczno-drone’owej. A na zakończenie rześko, lekko, radośnie i miło, no i mocno patetycznie, wszak Tomasz Sroczyński płytę kończy zagraną wersją Allegro.