W maju po latach gry w Keep Shelly in Athens wydała pierwszy solowy długograj Who Am I. Dla nas Sarah P. opowiada o debiutanckiej płycie.
„A Letter From Urban Street”
Wybrałam ten utwór na rozpoczęcie Who Am I, bo jest bardzo łagodny i marzycielski, ustanawia nastrój całego wydawnictwa. Jednak gdy tylko skupisz się na tekście, to zdasz sobie sprawę, że coś w tym utworze jest nie tak. To „nie tak” to sam temat utworu – opowiadam o poronieniu.
Wiem, że temat jest dość nietypowy jak na piosenkę, ale jeśli zwróci się uwagę, to okaże się, że blisko pięćdziesiąt procent ciąż kończy się poronieniami. Okropny wskaźnik. Co druga kobieta straciła lub mogła stracić dziecko. Ludzie nie zdają sobie sprawy o fizycznym i psychicznym bólu, stresie i presji społecznej, przez które przechodzą kobiety po poronieniu. Naprawdę czułam, że to najwyższy czas, żeby podjąć temat.
„ForgetRegret”
„ForgetRegret” to prawdopodobnie najnormalniejsza piosenka na płycie. Dźwięki, które wybrałam są metaliczne i dość ostre. Gitary są wiodące, niemal maniakalne. Sam utwór jest wszystkimi rzeczami, które osoba taka jak ja dziś powiedziałaby wszystkim tym ludziom, którzy mnie nie doceniali i traktowali przedmiotowo w przeszłości. Równocześnie wypominam swoje błędy i rozmawiam o swoich wadach, dlatego wokale – zwłaszcza pod sam koniec utworu – stają się miękkie i delikatne. Po prostu reprezentują sposób, w jaki „widzą” mnie inni, a przez „innych” rozumiem tych, do których kieruję „ForgetRegret”. Stworzyłam całkiem interesujący zwrot akcji w tym sensie, że wszyscy mamy wzorce bez względu na to, jak staramy się przed nimi uciec. Wydaje mi się, że po prostu nie umiemy, ludzie są złożonymi stworzeniami. Raz jesteśmy bezbronni, zaraz silni i odważni. Nie ma się czego wstydzić.
„Away From Me”
To raczej introwertyczne nagranie, pomimo tego, że końcówka otwiera się muzycznie. Rytm tworzy atmosferę, a linia wokalna prowadzi sam bit. To trudna piosenka – prawdopodobnie jedna z najtrudniejszych na tej płycie – i wydaje mi się, że wymaga więcej niż jednego odsłuchu do pełnego zrozumienia.
Utwór mówi o braku zaufania i pewności siebie, które potęgują się w nas ze względu na przestarzały system edukacyjny. Nasze potrzeby stają się naszymi wartościami, którymi zaczynamy się kierować w życiu. Jeśli ktoś nie wpisuje się w panujące stereotypy, najpewniej siedzi w symbolicznym kącie – w tej wyznaczonej dla nieprzystosowanych przestrzeni. O ile te osoby się nie zmienią i nie uświadomią sobie, że mogą normalnie żyć i funkcjonować, bez względu na głosy innych, nie zaczną żyć pełnią życia i nie odkryją swojego potencjału. Podwójne standardy muszą się skończyć, wszechobecny rasizm i dyskryminacja. Powinniśmy wyciągnąć wnioski.
„Instead Of You”
„Instead of You” jest dosyć ciężkim utworem opowiadającym o bezsensowności wojen. Napisałam go, będąc zafascynowana sesją Johna Lennona z Kate Bush. Patrzę na nich i ich wspólną pracę, w szczególności na napisane przez nich teksty. Oboje wyrazili swoje złożone myśli w sposób świeży, niewinny, niemal niczym u dzieci. Jeśli chcesz tak zrobić, musisz być mistrzem songwritingu, a oni tacy właśnie dla mnie są.
Muzycznie chciałam stworzyć abstrakcyjny pejzaż dźwiękowy. Mój kraj nie był w stanie wojny od wielu dekad, ale wielu naszych sąsiadów niestety już tak. Tak zwany „kryzys uchodźczy” – termin, którym osobiście gardzę – dotarł do Grecji zanim stał się tak popularny w mediach. Ile jeszcze musi odejść osób z tego świata, żeby świat zrozumiał, że szacunek i troska to jedyne słuszne rozwiązania tego problemu?
„LoveStory”
Jedna z dwóch miłosnych piosenek na tym albumie. Bit jest dość prosty, w porównaniu z moimi pozostałymi kompozycjami, nałożyłam sporo rytmicznych i melodycznych warstw, podczas gdy piosenka cały czas pozostaje minimalistyczna i abstrakcyjna. W pierwszej części „LoveStory” słychać głównie wokale, a druga jest muzycznie bardziej dynamiczna. To ostatni utwór, nad którym pracowałam w studiu i wydaje mi się, że jest to jeden z bardziej lubianych przeze mnie. Można go śpiewać partnerowi, kochankowi, rodzicowi czy rodzeństwu, ale też i dziecku. Dedykowany wszystkim, których kochamy, a którzy byli z nami w trudnych momentach. Zasługują na piosenkę, nieprawdaż?
„Summer Prince”
Dreampop z oldschoolowym rytmem. „Summer Prince” jest inspirowany podróżami samochodowymi po Krecie, kiedy siedziałam na tylnym siedzeniu u moich rodziców. Dlatego ta piosenka to coś jak jazda. Mam miłe wspomnienia z zachodów słońca na Krecie – wszystkie te majestatyczne kolory, zapach morza i lekki wiatr. Gdyby ta piosenka była chwilą, byłoby to bycie nad wodą, wpatrując się w morze późnym, sierpniowym popołudniem.
>>POSŁUCHAJ WHO AM I W CAŁOŚCI
„Who Am I”
Pierwszy szkic „Who Am I” był jednym z pierwszych utworów, jakie kiedykolwiek napisałam. Cieszę się, że zachowałam sporo z tych pierwszych dźwięków, gdy tworzyłam tę raczej surową i oryginalną piosenkę. „Who Am I” to znowu inspiracja uchodźcami w Europie. Zrobiłam kolejny krok i stworzyłam opowieść o młodym chłopaki, który budzi się w łóżku, niczego nie pamiętając. Chłopak próbuje dowiedzieć się, kim jest, skąd pochodzi… Zawsze staram się pisać intuicyjnie, ważne jest stworzenie czegoś, co nie będzie typową mainstreamową piosenką. Myślę, że moim obowiązkiem jako artystka jest skupianie się na bieżących wydarzeniach i wzorcach społecznych.
„Millennial Girl”
Trochę z lat siedemdziesiątych, trochę ejtisów i najtisów, ale też lata 00. „Millennial Girl”, podobnie jak „Summer Prince”, jest prowadzony przez swój rytm. To zabawna piosenka z pozornie naiwnym, głupiutkim nastawieniem. I znowu, gdy tylko skupi się na tekście, utwór nabiera nowego, już nie takiego głupiego znaczenia. Lubię robić pełen sarkazmu pop, pisanie ostrych, wyrazistych tekstów o życiu prowokuje. Nie chcę nikogo urazić, też jestem milenialsem i myślę, że możemy czuć się zawiedzeni systemem. Dorastaliśmy w kapitalistycznym i konsumpcyjnym świecie i naturalne jest, że pojawiły się osoby, które zachciały zmian. Milenialsi pojawili się z nowymi pomysłami dotyczącymi zmian. Te zmiany nie zostały dobrze przyjęte, dlatego moje pokolenie jest wyśmiewane i odrzucane przez starszych.
„To You”
Niezbędna ballada o miłości, która musi się znaleźć na każdym debiutanckim albumie. Oczywiście żartuję, jednakże włączenie „To You” było trochę jak układanie puzzli. Jak pewnie zauważycie, Who Am I jest zbiorem utworów poruszających też tematy tabu. Ballada miłosna, taka jak „To You”, wypuszcza całe powietrze i spina klamrą całe wydawnictwo. To utwór o szukaniu prawdziwej miłości i byciu w dojrzałym związku. To coś, czego nie znałam, póki nie poznałam mojego obecnego męża. Miłość jest językiem rozumianym przez większość ludzi. Dziś coraz trudniej jest znaleźć partnera czy nawet prawdziwego przyjaciela. Moja historia udowadnia, że jest to możliwe i że po tych ośmiu smutnych lub zgorzkniałych piosenkach warto dać słuchaczom trochę nadziei.
„Berlin During Winter”
Wracamy do ciemności i smutku. „Berlin During Winter” to utwór o chorobach psychicznych.
Otworzyłam się i poruszyłam temat, pisząc o tym utworze na mojej stronie. Sam utwór jest bardzo markotny, humorzasty. Wszystkie sygnały, których użyłam, w mojej głowie symbolizują pewną logikę. W kontekście chorób psychicznych niektórzy pacjenci są w pełni świadomi swoich problemów, ale z jakichś powodów nie potrafią sobie z nimi poradzić. To właśnie atmosfera, którą chciałam tu zbudować – powolny upadek w głąb cierpienia. Berlin zimową porą wydawał się idealnym miejscem na taki temat. Szarość, zimnica w jakiś sposób odbijają się na naszym życiu. Założę się, że wy w Polsce dobrze wiecie, o czym mówię.
AUTOR: Sarah P.
TYTUŁ: Who Am I
WYTWÓRNIA: EraseRestart
WYDANE: 12 maja 2017