Z siostrą Bogumiłą Piotrowską Antonina Nowacka współtworzy WIDT. Duet miał ostatnio bardzo intensywny czas, koncertując w Niderlandach, Niemczech i na Wyspach Brytyjskich.

A to i tak niewiele, bo Antonina Nowacka to bardzo zapracowana osoba – gra z kIRk, nagrała płytę z Robertem Skrzyńskim jako ANRS (WIĘCEJ INFORMACJI), dla Fundacji Kaisera Söze przygotowała utwór na kompilację Pępek świata oraz wystąpiła na płycie Olgierda Dokalskiego (polecamy naszą RECENZJĘ), a teraz szykuje z siostrą Bogumiłą Piotrowską nowe nagrania jako WIDT. W przededniu Halloween pytamy, co słychać u WIDT (WIĘCEJ INFORMACJI) oraz jakie Nowacka poleca horrory na zbliżający się wieczór grozy.

POLECAMY WYWIAD:


Co u WIDT?

Jesteśmy po trasie i planujemy kolejną ekspansję. Mamy nagrany całkiem odjechany materiał z Christophem de Babalon i to w zasadzie jest nasz priorytet wydawniczy teraz. Chętnych wydawców zapraszamy do kontaktu! Mamy też wizję nowego wydawnictwa WIDT-owego. Nie będę zdradzać pomysłów, które się dopiero wykluwają, ale zdecydowanie zależy nam na tym, aby nasze działania były jak najmniej zorientowane na jakiś konkretny rynek czy branżę.

W tym roku dołączyłaś do kIRk, dodatkowo nagrałaś też utwór na kompilację Pępek świata w Fundacji Kaisera Söze. Co cię do tego skłoniło?

Utwór na kompilację nagrałam, ponieważ nigdy wcześniej nie miałam sposobności nagrywać utworu na zamówienie, byłam ciekawa tego procesu. Lubię podejmować się działań.
Do zespołu kIRk dołączyłam, ponieważ zostałam zaproszona i z chłopakami bardzo dobrze rozumiemy się muzycznie i personalnie. Lubię z nimi grać i przebywać w ich towarzystwie.

Jakie plany muzyczne na najbliższy czas?

Plany są głównie wydawnicze – realizacja nagrań z osobami, z którymi się dobrze rozumiem muzycznie: Łukaszem Kacperczykiem, Gosią Zagajewską, Wojtkiem Kurkiem. Poza tym sprawy WIDT-owe, tak jak w pierwszej odpowiedzi.

Zbliża się Halloween, święto duchów i horrorów. Jakie są twoje ulubione horrory?

Mój ulubiony horror to Mordercze Klowny z Kosmosu, polecam, jest wspaniały i naprawdę straszny. Również Suspiria.

Jak spędzisz noc 31 października?

Prawdopodobnie śpiąc w łóżku, mam nadzieję, że bez koszmarów.

%d bloggers like this: