WYTWÓRNIA: Astralwerks
WYDANE: 1 kwietnia 2003
WIĘCEJ O: PLACEBO
INFORMACJE O ALBUMIE

 
Jeśli to nie jest najlepsza płyta Placebo, to na pewno znajduje się w dwójce „best LP” londyńskiego zespołu. Bo ze Sleeping With Ghosts może konkurować tylko Without You I’m Nothinhg. Ale dzisiaj, w ramach jesteśmy sentymentalni, przedstawiamy czwarty, wydany w 2003 roku album grupy Briana Molko.

Placebo nikomu przedstawiać nie trzeba. To zespół, który na linii Wielka Brytania-Polska ma chyba jakiś specjalny bilet przejazdowy, bo w naszym kraju bywa bardzo często – chociażby na Heineken Open’er Festival (2006 i 2009) czy koncerty „klubowe” (czytaj: Torwar) w Warszawie (wymieniając ostatnie: 2007 i 2009). Polska publiczność zna ich zatem bardzo dobrze. W 2003 roku wydana została rewelacyjna, wręcz kultowa dla mnie płyta zatytułowana Sleeping With Ghosts – zbiór dwunastu pięknych piosenek. Traków, z których siedem (przynajmniej) mogłoby być światowymi hitami. Ale płyta nie została tak dobrze przyjęta przez krytyków muzycznych. Pitchfork dał jej notę około siódemki, polski Porcys niecałe cztery. A to dziwne, bo po kiczowatym Black Market Music SWG powinno być wychwalane pod niebiosa. Jednak Without You I’m Nothinhg postawiło zespołowi wysoko poprzeczkę, której aż do dziś Molko z kolegami nie potrafi przeskoczyć.

Płyta z 2003 roku to w większości melancholijne piosenki o tematyce związkowej. „Special Needs”, „The Bitter End”, „Protect Me From What I Want” czy tytułowe „Sleeping With Ghosts” dotyczą smutku, odrzucenia, niepewności i strachu w stosunkach międzyludzkich. Sam Briana Molko w wywiadzie udzielonym Kerrang! wyznał, że na tym krążku chciał pozbyć się ‘złych duchów przeszłości’. Takimi numerami jak „This Picture” (najlepszy singiel na płycie, na równi zresztą z „Special Needs”), czy „Protect Me…” wydawać się może, że jednak nie.

Po bardzo mrocznym Without You I’m Nothing i, hmmmm, „różnorodnym” Black Market Music opisywana obecnie płyta to kompilacja mocnych i smutnych piosenek. Już otwierające krążek „Bulletproof Cupid” to dynamiczne dwie i pół minuty czystej agresji. Kolejne na track-liście „English Summer Rain” potrafi urzec słuchacza bardzo dobrym i rytmicznym refrenem. „This Picture”? Znakomita warstwa zarówno tekstowa, jak i muzyczna. To tu Molko swojego kochanka nazywa „Forbidden snowflake” czy „Angelic fruit cake”. Przy okazji polecam teledysk do tego utworu.

Płytę zamyka bardzo ładne i spokojne „Centrefolds”, w którym pierwszoplanową rolę odgrywa pianino. Za produkcję płyty odpowiadał zaś Jim Abbiss, czyli ten człowiek, który swój udział miał również w tworzeniu takich albumów jak Whatever People Say I Am, That’s What I’m Not (Arctic Monkeys), Becoming X (Sneaker Pimps), The Black Room (Editors), czy też najnowszego albumu KT Tunstall Tiger Suit.

I chociaż płyta nie została dobrze przyjęta przez krytyków, to przez słuchaczy już jak najbardziej tak. Sleeping With Ghosts w samej tylko Francji, w 2003 roku, sprzedało się w ilości 710 600 egzemplarzy.

A JAK OCENIAMY?
Wszystko, to płyta kompletna
Żart jakiś
FYHOWA OCENA
%d bloggers like this:
Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Filter by Categories
Albumy
Albumy
Artykuły
Audioriver Festival 2018
Czynniki pierwsze
Filmy
Fotorelacje
Gigowa polecajka
Książki
Literatura
Minialbumy
Minialbumy
News
Przewodnik
Recenzje
Relacje
Rozmowy
Sztuka
To jest dobre
Uncategorized
Wideo