WYTWÓRNIA: wydanie własne
WYDANE: 3 grudnia 2015
WIĘCEJ O: FAIVER
INFORMACJE O ALBUMIE

Hip-hopowa hybryda Faivera wprawiona w ruch. Opus Magnet, wydawnictwo debiutanckie Michała Smogorzewskiego, uderza w te rapowe rejony, które od jakiegoś czasu nad Wisłą popularne w żadnym wypadku nie są, Archiwalny wręcz wydźwięk nagrań Faivera, produkcja w takt lo-fi, żywe instrumenty, w tym perkusja, gitara elektryczna, dęciaki, syntezatory, organy, basówka, harmonijka i odkurzony, nawiązujący do ninetiesowych fascynacji Smogorzewskiego, gramofon. To czynniki, które sprawiają, że o tym wydawnictwie można mówić w jeden, jedyny sposób – klasyka.

No, wiadomo, klasyka to dość dużo, by nie powiedzieć – za dużo, jeśli chodzi o całokształt. Opus Magnet ma kilka widocznych wad. Przede wszystkim rozgardiasz. Debiut Faivera jest nierówny – obok mocnych kawałków znajdziemy kompozycje średnie lub wręcz irytujące. Druga rzecz – liryka; na wysokości niektórych utworów nie wypada to jakoś szczególnie zachwycająco (jak w nagraniu tytułowym, dość chaotycznym, drażniącym przez ten wokal dograny na modłę lo-fi, mam wyjebane na twoje najki w „De-I-Igrek”, no i co w związku z tym?).

Ale mimo wszystko jest w porządku. Otwierający płytę „Ortotris” w bluesowej otoczce i lekko blakrocowej aranżacji (co powtarza się i w innych kawałkach), wraz z wykrzykiwanym refrenem, to mocny punkt Opus Magnet. Muzycznie „De-I-Igrek” wymiata, „Jak jest” z kolei i nawijkowo, i melodyjnie to najlepszy kawałek z całej płyty, zwłaszcza jeśli popatrzymy na sam refren – dynamiczny, fajnie rozplanowany i narastającym napięciem.

Bazując na oldschoolowym rapie, Faiver zatapia się w te muzyczne rejony typu Beastie Boys, The Roots, momentami i w Fisza Opus Magnet wpada, a o Blakroc też nie można zapomnieć. Jak na debiut i zalew potworków typu Małe Miasta, wypada to bardzo zachęcająco. Mimo jeszcze dość topornego wydźwięku, Smogorzewski stawia te swoje pierwsze kroki w dziarski sposób. Warto się przyglądać i czekać na kolejne nagrania. A facebook Faivera informuje, że epka już się robi.

A JAK OCENIAMY?
FYHOWA OCENA
%d bloggers like this: