AUTOR: Diuna
WYTWÓRNIA: Złe Litery
WYDANE: 7 września 2015
INFORMACJE O ALBUMIE

 
Kaseta tak nierówna, że głowa mała. Jeśli rozbije się Poniósł Wiatr na dwa utwory, to mamy bardzo słaby początek i niezłe zakończenie. Całe szczęście, że drugie nagranie jest dłuższe. Ba, niemal cztery razy dłuższe. „Krótka historia perspektywy interpretacji czasu” – od tego zacznijmy, bo jest dużo lepiej. Psychodeliczne tło, które niesie powiew prawdziwej pustyni. Desert rock w wersji instrumental wypada tutaj bardzo, bardzo korzystnie i aż szkoda, że Diuna musieli dorzucić śpiew.

Słabiej wygląda natomiast „Dränken”, który wybrzmiewa hardrockowym echem, a i sam wokal kojarzyć się może raczej z juwenaliową zabawą, koszulką Kiss i długimi włosami niż stonerowym lookiem. Może momentami Diuna zbliżają się do Kyuss, ale to raczej ósmy w rzędzie wystąp, nic więcej. Nierówny materiał, nierówny bardzo. Trzeba czekać na kolejne albumy.

A JAK OCENIAMY?
FYHOWA OCENA
%d bloggers like this: