Sztokholm, czyli toruńsko-bydgoski kwartet, własnie zadebiutował. Z tej okazji zaprosiliśmy muzyków do opowiedzenia o Dźwięku. Miłości. Pulsującym świetle z rozłożeniem wydawnictwa na Czynniki pierwsze. O czym jest pierwsza epka Sztokholmu? Tego dowiecie się z lektury poniższej analizy.  

Płyta powstawała mniej więcej od lipca do października 2015 w naszej piwnicy przekształconej na amatorskie studio. Wokale nagraliśmy u Oera z hiphopowego składu B.O.K. Dźwięk. Miłość. Pulsujące światło. jest zapisem pewnych intensywnych, hardcore’owych historii, które przytrafiały się nam przed i w trakcie tworzenia płyty. Chcieliśmy, żeby epka zabrzmiała jak kino Gaspara Noe i  książka Kierunkowy 22 Daniela Kota.

***

NIEPEWNIE#2

„Niepewnie” to kawałek z długą historią. Skomponowaliśmy go jakoś w 2013, w pierwszych miesiącach naszej działalności. Był to pierwszy utwór, który opublikowaliśmy w internecie jako Sztokholm. Chociaż „Niepewnie” spotkało się z ciepłym przyjęciem, my nie byliśmy dostatecznie zadowoleni z wersji, która się ukazała – uważaliśmy, że ta piosenka ma potencjał i może zabrzmieć znacznie lepiej. Podjęliśmy decyzję, żeby podejść do niej jeszcze raz, od nowa. Wyrzuciliśmy tragiczne zwrotki, dodaliśmy klimatyczne przejścia, zmieniliśmy brzmienie bitu. Tak powstała wersja „Niepewnie#2”, która znalazła się na epce.

SZKŁO

Drugi utwór na płycie, „Szkło”, sprawił nam najwięcej problemów. Jest to nasz zdecydowanie najbardziej „agresywny” kawałek. Łatwiej przychodzi nam obracanie się w nieco lżejszych klimatach. Jego pierwotna wersja powstała bardzo dawno temu, ale na długi czas została odłożona „do szuflady”, ponieważ nie mogliśmy znaleźć dla niej ostatecznego pomysłu. Po jakimś czasie na warsztat wziął ją Daniel i wywrócił tę piosenkę do góry nogami, zostawiając jedynie główne motywy. Końcowa wersja „Szkła” powstała po wielu wyczerpujących próbach. Warto dodać, że jest to chyba rekordowy pod względem liczby użytych sampli utwór Sztokholmu. Pojawiają się w nim próbki dźwiękowe, powycinane m.in. z pornosów, niemieckiego trance’u i utworu „Glass” grupy Bat For Lashes (mamy nadzieję, że nie pójdziemy za to siedzieć).

„SKIT”

„Skit” to piosenka, która od początku była naszym faworytem na epce – to zdecydowanie najlepszy utwór, jaki udało nam się do tej pory zrobić. Sample z damskim głosem, które stanowią podstawę kawałka, zostały wycięte z piosenki, którą Daniel nagrał kiedyś wspólnie ze swoją dziewczyną na potrzeby ich wspólnego projektu.

„Skit” został opublikowany w dwóch wersjach – singlowej i albumowej. Wersja, która znalazła się na płycie, jest dłuższa o prawie dwie minuty – posiada znacznie bardziej rozbudowane przejście, które zawiera odgłosy miasta, nagrane smartfonem podczas setu Jacka Sienkiewicza w bydgoskim Mózgu. „Skit” dużo zawdzięcza Oerowi, który był odpowiedzialny za miks i master epki. Rafał nadał utworowi znacznie bardziej klubowe, taneczne brzmienie w porównaniu z przygotowaną przez nas wersją demo.

„MIEJSCA”

„Miejsca” to kawałek zamykający epkę. Chociaż jest to najdłuższy utwór na płycie (ponad 9 minut), udało nam się go stworzyć w najszybszym tempie. Praca nad tym kawałkiem była zdecydowanie najprzyjemniejsza – wszystkie elementy, które dokładaliśmy idealnie pasowały do całej reszty. Co więcej, wiele udanych pomysłów musieliśmy odrzucić, ponieważ inaczej piosenka musiałby trwać z pół godziny. Jeśli poprzednie fragmenty epki brzmią jak noc spędzona na mieście, to „Miejsca” są afterparty i zjazdem po tej nocy.

 ***

WYTWÓRNIA: wydanie własne
WYDANE: 17 listopada 2015

 

%d bloggers like this: