Monstergod wydają właśnie swój najnowszy album Invictus. To pierwsze od sześciu lat, czyli premiery Resurrected wydawnictwo duetu. A u nas Invictus rozłożone jest na czynniki pierwsze.

„SILENCE IN VIOLENCE”

feat. Void (Deathcamp Project, UnderTheSkin)

Muzyka: monstergod
Tekst: Void

To utwór, który powstał jako pierwszy i pomógł nam rozwinąć pomysł na całą płytę. Byliśmy zmęczeni graniem czystej elektroniki, chcieliśmy, żeby nowy materiał był bardziej urozmaicony. Szukając inspiracji, zaprosiliśmy do współpracy Voida, czyli Mariusza Łuniewskiego, znanego z projektów Under the Skin i Deathcamp Project. Mariusz napisał tekst, zaśpiewał i zagrał na gitarze. Wyszło zimnofalowo, gotycko i mrocznie.

„THE LIVING TORCH”

Muzyka: monstergod
Tekst: Charles Baudelaire

Jeśli nie możemy sobie z czymś poradzić, staramy się zlecić robotę ekspertowi. To dlatego w tak wielu utworach wykorzystujemy wiersze znanych autorów, zamiast pisać własne teksty. Baudelaire to jeden z ulubionych poetów Miłosza. Jego teksty mają ogromny ładunek emocjonalny, człowiek raczej je przeżywa niż czyta lub słyszy. W „The living torch” dodaliśmy do dziewiętnastowiecznej poezji pulsujący rytm i podrasowany wokoderem wokal. Czy Baudelaire’owi by się podobało? Uważamy, że byłby zachwycony.

„MISS KISS”

Muzyka/Tekst: monstergod

Zespołem, który od lat nas fascynuje, jest Kraftwerk. Minimalistyczna elektronika w ich wykonaniu brzmi wciąż świeżo, mimo upływu lat. Chociaż daleko nam do wirtuozerii legendarnych Niemców, staraliśmy się eksperymentować z ich stylem i połączyć go z oryginalnym brzmieniem Monstergod. Niestety, nie mieliśmy do tego żadnego tekstu o robotach, więc Miłosz śpiewa o miłości.

„IT RAINS IN MY HEART”

feat. Egoist

Muzyka: monstergod/Egoist
Tekst: Paul Verlaine

To miała być zupełnie inna piosenka. Z innym tekstem, innym brzmieniem i kim innym na wokalu. Była gotowa, ale nie byliśmy z niej zadowoleni. Kuba z Egoist miał tylko dodać kilka poprawek. Ostatecznie jednak zremiksował utwór po swojemu, zmienił tekst i nagrał nowe wokale. W nowym numerze pobrzmiewają echa Front Line Assembly. Dla nas to przede wszystkim dowód na to, że w muzyce proces tworzenia nigdy nie jest ostatecznie zakończony.

„INVICTUS”

Muzyka: monstergod
Tekst: William Ernest Henley

Przed wydaniem każdego z albumów mamy lekką tremę. No bo jak odpowiadać fanom i dziennikarzom na pytanie „o czym jest ta płyta?”. Dlatego mamy nadzieję, że tytułowy utwór będzie mówił w naszym imieniu. Jego tekst to jeden z najsłynniejszych poematów Ernesta Henleya, manifest niezależności i wiary we własne siły. W refrenie powtarzają się sugestywne strofy „I am the master of my fate, I am the captain of my soul”. Oczywiście, każdy może interpretować te słowa po swojemu. Dla nas to piosenka o tym, że warto żyć po swojemu, nawet jeśli nie jest to łatwe.

„ COMPLETE AND BORED”

feat. d’ and Raf Zaremba (IdiotHead)

Muzyka: monstergod
Tekst: d’

Szymona Danisa (Idiothead) znamy od wielu lat i od dłuższego czasu mieliśmy ochotę zaprosić go do współpracy. Szymon swoim głosem zaskoczył nas i kompletnie zmienił brzmienie piosenki. Momentami kojarzy nam się to z Faith No More i najlepszymi latami Alice in Chains. Partię gitar nagrał Rafał Zaremba. Wyszła z tego różnorodna, ale zaskakująco spójna mieszanka metalu i elektroniki, growlu i melodyjnych refrenów.

„MADELEINE”

Muzyka/Tekst: monstergod

Ta prosta piosenka o miłości ma w sobie spory ładunek emocjonalny, dlatego wybraliśmy ją na pierwszy singiel. Krążą różne plotki na temat tego, kim była tytułowa Madelaine, ale nikt nie ma pewności, co to za dziewczyna i gdzie ją teraz można znaleźć. Każdy, kto choć raz miał złamane serce wie, jak demoniczną siłą bywa tęsknota. Czy tęsknimy za prawdziwymi ludźmi, czy za ulotnymi wrażeniami, które zostały nam po nich w pamięci? Mamy nadzieję, że przy tej piosence ludzie będą mogli uronić łezkę albo potrzymać ukochaną osobę za rękę. No i że Madelaine się w końcu znajdzie.

„GOD LAY DEAD”

feat. kr-lik (Controlled Collapse, Clicks) and Sin Quirin (Ministry)

Muzyka: monstergod Tekst: Stephen Crane

Uwielbiamy Ministry i w końcu zdecydowaliśmy się zrobić kawałek nieco inspirowany ich muzyką. Tak powstał „God Lay Dead” z mocnym tekstem Stephena Crane’a. Wokale z chropowatym, ostrym growlem nagrał Wojtek Król z Controlled Collapse i Clicks. Brakowało tylko gitar. Kto mógłby je nagrać lepiej niż gitarzysta Ministry? Do tej pory nie wiemy, czemu Sin Quirin się na to zgodził, ale końcowym efektem jesteśmy zachwyceni.

„ANNABEL LEE”

Muzyka: monstergod
Tekst: Robert Frost

Szkic tego numeru powstał kilka lat temu, kiedy Marek wciąż słuchał Ladytron. W partiach klawisza wyraźnie pobrzmiewają echa tej fascynacji. Niestety, nie udało nam się znaleźć kobiecego głosu, który mógłby zabrzmieć w tym utworze, dlatego Miłosz dał z siebie wszystko, by wypaść łagodnie i lirycznie.

„ANNABEL LEE”

Muzyka: monstergod
Tekst: Edgar Allan Poe

Mocny bass i wyrazisty tekst Edgara Allana Poe. Wydaje nam się, że tak mógłby grać Nick Cave, gdyby postanowił pozbyć się wszystkich instrumentów i zastąpić je w stu procentach elektroniką.

„WE ARE MONSTERS”

Muzyka/Tekst: monstergod

Tytuł płyty miał pierwotnie brzmieć We are monsters. Choć zrezygnowaliśmy z tego pomysłu, uważamy, że to jeden z najbardziej inspirujących numerów na płycie. O tym, że każdy z nas ma w sobie boga i potwora, sprzeczne uczucia i sprzeczne motywacje. Oczywiście, przy tym kawałku nie trzeba wcale myśleć o tak poważnych sprawach. Można sobie na przykład potańczyć.

„TAKE IT OUTSIDE”

Muzyka/Tekst: monstergod

To zapis improwizacji Miłosza do muzyki, w której można usłyszeć inspiracje zarówno Laibachem, jak i Chemical Brothers. Wyszło trochę narkotycznie, jak na imprezie techno, muzyka niepokojąco pulsuje, a tradycyjny podział na refreny i zwrotki się zaciera. Właśnie ten utwór stał się inspiracją dla okładki albumu.


AUTOR: Monstergod
TYTUŁ: Invictus
WYTWÓRNIA: Space Race Records
WYDANE: 16 marca 2018


 

%d bloggers like this: