Michał Pakulski rozkłada na czynniki pierwsze swój album The Road. Płyta ukazała się na początku września.
„MEMORIES”
Króciutki, aczkolwiek bardzo dla mnie ważny. „Memories” to moje muzyczne wyobrażenie tego, jak wyglądają wspomnienia. Są tajemnicze, trochę rozmazane, ale też mocno oddziałują na naszą duszę. Postanowiłem namalować dźwiękami wspomnienia. Z racji na długość, utwór idealnie pasował na Intro albumu.
„PAIN”
Utwór ten opowiada o bólu treningu, o setkach godzin spędzonych nad instrumentem, o przełamywaniu swoich barier technicznych i dążeniu do perfekcji. W każdej dziedzinie, jak chce się odnieść sukces, trzeba bardzo ciężko pracować, i o tym właśnie opowiada ten utwór. Ja osobiście spędziłem tysiące godzin na doskonaleniu swojej techniki gry, aby móc dziś wykorzystywać ją w moich kompozycjach jako środki wyrazu. To kosztowało mnie sporo wyrzeczeń, pracę często do późnych godzin nocnych, itp.
„THE ROAD”
Utwór pt. „Droga” jest skomponowany w taki sposób, aby emocje rozwijały się z biegiem utworu. Na początku jest spokojna melodia i sekcja rytmiczna powoli rozwija motorykę utworu. W dalszej części utwór przyspiesza i w partii gitary solowej zaczyna dziać się więcej. Kompozycja nabiera dynamiki i tak jest już do samego końca. Aranż więc przyspiesza. Taka koncepcja symbolizuje moją podróż muzyczną, ale też życiową .
„13th PLANET”
Ten utwór na początku miał się nazywać po prostu „13”. Z racji tego, że ja urodziłem się trzynastego i liczba 13 jest dla mnie niesamowicie ważna. W zasadzie każde ważniejsze dla mnie wydarzenie ma gdzieś ukrytą 13. Może to być data, godzina, czasem też jakiś inny numer. Kroczę „13” w życiu i stąd taki pomysł na utwór, a że interesuję się astrofizyką, postanowiłem ostatecznie zmienić koncepcję i nadać temu utworowi nazwę „13 planeta”.
„FOR THE REST OF MY LIFE”
Ta kompozycja opowiada dźwiękami historię związku z moją żoną. Harmonie rozkładają się od refleksyjnych skal molowych, do ciepłych durowych. Utwór obrazuje pewne emocje i wspólne przeżycia z moją drugą połówką, z którą chciałbym spędzić resztę mojego życia.
„LULLABY”
Z tym utworem wiąże się historia narodzin mojego syna Ksawerego. Ciekawe jest to, że po powrocie ze szpitala wziąłem gitarę i zagrałem cały utwór w dokładnie takiej wersji, jaką dzisiaj można usłyszeć na płycie. Ten utwór po prostu ze mnie wypłynął, to była magiczna chwila. Nigdy wcześniej nie przydarzyło mi się nic podobnego – żebym wziął gitarę i po prostu zagrał cały utwór, zawsze coś później dopisywałem czy modyfikowałem. Wydaje mi się, że dość mocne przeżycie, jakim był poród, wywarł na mnie takie wrażenie, że musiałem oddać je w dźwiękach utworu „Lullaby”. Utwór ten jest również ważny z tego względu, że był pewnego rodzaju motorem napędowym do dokończenia płyty – gdyby nie powstał myślę, że nie byłoby The Road.
„TWO POLES”
„Dwa bieguny” opowiada o odmienności ludzkiej natury. Ludzie są dobrzy i źli jednocześnie, tak jest od tysięcy lat. Dobro w końcu zwycięża, ale czasem człowiek potrafi się zatracić w złym postępowaniu. Tak to odbieram i sobie wyobraziłem, a więc musiałem napisać o tym utwór.
„SUPERNOVA”
Kolejny tytuł związany z moją fascynacją potęgą i bezmiarem kosmosu. Wybuch gwiazdy i jej śmierć ma tu znaczenie przenośne. Nawiązuje do wydarzenia, które odmieniło całkowicie moje życie.
AUTOR: Michał Pakulski
TYTUŁ: The Road
WYTWÓRNIA: wydanie własne
WYDANE: 2 września 2016