Ch-Ch-Ching rozkłada na czynniki pierwsze swój minialbum Dom

 

TYTUŁ – DOM

„DOM” to moja obsesja. Nad definicją tego słowa i jego znaczeniem dużo myślałem przez te dwa lata, kiedy hartowała się płyta. „DOM” jako miejsce, ale także jako ludzie wokół Ciebie, bliscy, rodzina, podstawa, baza. Nie mógłbym chyba inaczej nazwać tego etapu w moim życiu. Nie wiem czy jestem bliżej wypracowania tej definicji, ale na tej płycie jest dużo emocji, które z domem są dla mnie nierozerwalnie złączone.

INTRO

Kiedyś dawno temu ten fragment miał tekst i był piosenką. Nie pasował do całości, ale zżyłem się z nim na tyle, że musiał pojawić się na płycie.

HOME

Utwór, od którego zaczęło klarować się brzmienie całej płyty. Piosenka o cierpliwości i jednoczesnym wyczekiwaniu. Na wszystkie dobre rzeczy, które mogą się przytrafić.

EYES

W warstwie muzycznej fragment najbardziej ocierający się o hip-hop. Ten spod znaku Madliba czy DOOM-a. Zresztą mikro-sample tego ostatniego są tu umieszczone. 

OPENUP

Najstarsza piosenka w zestawie. Piosenka o miłości bez właściwego zakończenia.

FANFARE

Zaczęło się od demo, z którym przez długi czas nie wiedziałem co począć. Tekst, który się pojawił dużo później zajmuje się tym, czy życie to podróż, czy kamień wrzucony do wody i która metafora może pomoc nam w dokonywanych wyborach.

LOVEISASOUND

Czyli rzecz o poszukiwaniu tego właściwego dźwięku w życiu. Od którego zacznie się ta najlepsza melodia. Zwyczajowy zamykacz koncertów. Happy end.

***

WYTWÓRNIA: Qulturap
WYDANE: 15 września 2012
WIĘCEJ O: CH-CH-CHING
INFORMACJE O ALBUMIE

%d bloggers like this: