Miron Grzegorkiewicz wydaje swój album ULSSS. W końcu, po jedenastu miesiącach budowania napięcia. Dziś wystąpi w warszawskiej klubokawiarni BARdzo bardzo.
Od 8 marca o 8 października skrupulatnie udostępniał kolejne utwory. Dokładnie tak, każdego ósmego dnia miesiąca (z bodajże tylko jednorazowym wyjątkiem, kiedy ta premiera przeciągnęła się o dzień) Miron Grzegorkiewicz umieszczał w intrrnecie nowe nagranie. Jako M8N postanowił stworzyć swoistą odyseję, jak u Jamesa Joyce’a – podróż dźwiękową Ulissesa. Dla wielu artystów sam zabieg takiego typu byłby męczący, a wydanie płyty stanowiłoby pewną klamrę scalającą konkretny etap w życiu. U Grzegorkiewicza jest odwrotnie – odyseja dopiero się zaczyna. Zaczyna się dziś w BARdzo bardzo przy Nowogrodzkiej, gdzie odbędzie się oficjalna premiera ULSSS jako płyty. O samym wydarzeniu za chwilę, bo Grzegorkiewicz tę premierę jednak przeciągał.
8 października Grzegorkiewicz zamknął pierwszy rozdział historii, jaką było udostępnianie nagrań. Drugi był dużo krótszy – trzy koncerty na przełomie października i listopada w Łodzi, Poznaniu i w Gdańsku, gdzie M8N sprawdzał, jaki quasi solowy materiał sprawdzi się w odsłonie scenicznej w pojedynkę. Wyszło dobrze, a sam Miron przenosił i siebie, i słuchaczy w świat pełen grząskich, melancholijnych dźwięków, po których można było rozpoznać wcześniejszą aktywność. HOW HOW, Daktari, w końcu niedawne JAAA. Elektroakustyczna poetyka, duża wrażliwość, w końcu też ręka do tworzenia uroczych kompozycji.
Trzecim etapem, rozdziałem ostatnim, przy czym śmiało użyłbym jednak określenia, że to zarazem też nowe otwarcie, jest ten koncert i fizyczne wydanie ULSSS. Przy wsparciu Gusstaff Records Miron wydaje debiutancki album „solowy” w Sadki Rec., oddolnej inicjatywie zapoczątkowanej przy okazji wydawnictwa JAAA. Ekskluzywne, eleganckie wydanie albumu świadczy raczej o kolekcjonerskim charakterze, a skupienie się na nośniku sugeruje, że Grzegorkiewicz swoją płytę kieruje do konkretnego słuchacza.
Ale tych słuchaczy, dokładniej rozrzut pomiędzy nimi, mogą połączyć goście wydawnictwa i goście na dzisiejszym koncercie. Na płytę Miron zaprosił plejadę zdolnych artystów – mamy Barbarę Kingę Majewską i Karolinę Rec. Jest Mateusz Franczak, z którym Grzegorkiewicz tworzy duet Giorgio Fazer. Na kontrabasie usłyszeć możemy Jacka Mazurkiewicza, a lista zawiera jeszcze Kamila Patera, Grzegorza Mańkę, Irka Wojtczaka, Adama Podniesińskiego, Grzegorza Dziubka, Marka Karolczyka oraz Pete’a Simonelliego.
Na premierowym koncercie Grzegorkiewicza wspomogą Karolina Rec, Jacek Mazurkiewicz oraz Teo Olter. Za sferę wizualną odpowiadać będzie Dariusz Pietraszewski (Corpo Copy i Pointless Geometry). Zapowiada się naprawdę dobra premiera, dlatego dobrze dziś być w BARdzo bardzo.
EVENT: K L I K!