Już w czwartek w warszawskiej Hydrozagadce wystąpi Frozen Bird, zespół słynący z niesamowicie ciekawych koncertów.
Są jak kameleon – swoje występy dostosowują do otaczających możliwości przestrzennych i sytuacji. Na festiwalach (chociażby ubiegłoroczny Heineken Open’er Festival) grają dynamicznie i głośno, w pubach i teatrach – kameralnie. Koncerty to prawdziwe widowiska, niemal spektakle, które przynajmniej raz wypadałoby zobaczyć.
Drugim akcentem Frozen Bird, który – przynajmniej dla mnie – schodzi w tym projekcie na dalszy plan, jest muzyka. Zespół do tej pory wydał jeden długogrający album, Terry’s Tale, który, co tu dużo mówić, nie zachwyca. Są momenty, są ładne piosenki i przede wszystkim szerokie instrumentarium, co w połączeniu z ciekawą oprawą może dać w Hydrozagadce niezły efekt. A jakie mocne punkty miał debiutancki album Frozen Bird? O tym przekonać się można czytając naszą recenzję Terry’s Tale.
Frozen Bird
Klub Hydrozagadka
11 listopada 22
start: 21:00
bilety 15 zł