Corey Cunningham na początku tego roku wydał w Slumberland Records swój nowy album pod szyldem Business of Dreams. Dla FYH z tej okazji przygotował ABCD. Poznajcie byłego członka m.in. Terry Malts od zupełnie nowej strony.

W lutym tego roku Corey Cunningham wydał swój drugi album Ripe For Anarchy, następcę debiutanckiego Business of Dreams z 2017 roku. Obie płyty ukazały się nakładem Slumberland Records. O Ripe For Anarchy pisaliśmy ostatnio, między innymi, że to kawałki, które nie trącą zużyciem, nie pachną wyświechtaniem, brzmią świeżo, rześko, jak orzeźwiająco działa latem na upał bryzaTeraz czas poznać Coreya Cunninghama, który przedstawia się w bardziej prywatnym, pełnym świetnych poleceń i inspiracji świetle. Zobaczcie, co Business of Dreams powiedział nam w ABCD. 

A jak…

Abandon The Old In Tokyo. Ta książka to zbiór historii gekiga autorstwa Yoshihiro Tatsumi. Jest jednocześnie depresyjna i wspaniała.

B jak…

The Blue Nile. Moja ostatnia obsesja. Nie mam dosyć ich dwóch pierwszych albumów i pierwszej siedmiocalówki.

C jak…

Chapo Trap House. Najśmieszniejszy podcast, szczególnie jeśli śledzisz polityków na Twitterze. Ich książka też jest świetna.

D jak…

Durutti Column. To niesamowite, jak wiele świetnej muzyki zostawił nam Vini Reilly. Chciałbym robić taką muzykę.

E jak…

Iluminacja (Enlightened). Czasami myślę, że to mój ulubiony program telewizyjny. Laura Dern jest wspaniałą aktorką. Wnosi do tego serialu tak wiele człowieczeństwa. Został zakończony za wcześnie.

Early Doors. Próbowałem obejrzeć wszystko, co przygotował Craig Cash i Early Doors jest chyba najlepszym programem stworzonym przez niego, chociaż The Royal Family i Sunshine także są wyjątkowe.

F jak…

Robert Fisk. Mój ulubiony pisarz skupiający się na Bliskim Wschodzie. Jego książka The Great War for Civilisation: The Conquest of the Middle East jest całkiem wnikliwa. Inna książka Pity the Nation: Lebanon at War także jest świetna.

Pierwszy Reformowany (First Reformed). Ten film Paula Schradera utkwił we mnie. Myślałem o nim przez wiele tygodni. To tak, jakby perfekcyjny, kompletny film wyszedł spod ręki Schradera.

G jak…

Linda Gregg. Poetka, która ostatnio odeszła z tego świata. Totalnie kochałem jej twórczość. Uwielbiam sposób, w jaki pisała o smutku i tęsknocie.

Jean Luc Godard. Oglądałem Szalonego Piotrusia w telewizji kiedy byłem mały i zakochałem się. Wtedy nie do końca rozumiałem polityczną stronę jego twórczości, ale dziś, kiedy jestem starszy, w pełni się z nią identyfikuję.

H jak…

Barry Hyde. Jak ja, walczył ze swoją chorobą psychiczną podczas tworzenia muzyki. Jego solowy album, Melody, to koncept dotyczący rozprawiania się z chorobą dwubiegunową.

Hamish Macbeth. Najbardziej komfortowy program telewizyjny, jaki kiedykolwiek oglądałem. Plus wszystko z Robertem Carlyle’em jest prawdziwą gratką.

I jak…

Hokej na lodzie (Ice Hockey). To moja sekretna obsesja. Próbuję oglądać zawsze, kiedy tylko mogę. Hokej jest jak brutalny balet, pełen wdzięku i magii, ale jednocześnie intensywny. Poziom spontanicznej kreatywności jest równy najlepszemu jazzowi.

J jak…

Jonathan Fire* Eater. Jeden z moich ulubionych zespołów z okresu dojrzewania. Kiedy wokalista Stewart Lupton odszedł z tego świata rok temu, byłem naprawdę przygnębiony.

K jak…

„Knife”. Uwielbiam tę dziewięciominutową czystą melancholię Aztec Camera. To kolejny świetny utwór, który chciałbym napisać. Któregoś dnia nagram coś podobnego.

L jak…

Life Without Buildings. Ich album i pożegnalny singiel są świetnymi (i rzadkimi) przykładami dobrej muzyki lat dwutysięcznych. Kocham teksty Sue Tompkins.

M jak…

Musicophilia. Ten blog od lat przygotowuje mixy. Ich wpływowa kompilacja z 1981 roku wpłynęła na poszerzenie moich horyzontów. I nadal robią wspaniałe Miksy. Ich ostatni dwuczęściowy hołd dla Marka Hollina jest wspaniały.

N jak…

Przystanek Alaska (Northern Exposure). Jestem miłośnikiem filmów, gdzie małe miasteczka są głównymi bohaterami (jak na przykład Hamish Macbeth czy Doktor Martin).

O jak…

Ilhan Omar. To ona pomagała wyznaczyć granicę pomiędzy wstrętnymi umiarkowanymi demokrastami a rzeczywistymi lewicowcami.

Warren Oates. Jeśli nie widzieliście go w Two Lane Blacktop, z pewnością straciliście przejmujący występ. Biorąc pod uwagę, że w skrypcie nie ma za wiele dialogów, przedstawienie postaci w taki sposób jest ogromnym wyczynem. Oates zawsze sprawia, że film jest lepszy.

P jak…

Alan Partridge. Ach ha! Najśmiesza postać wszechczasów nie może być zastopowana. Jego ostatni program, This Time With Alan Partridge, wywołuje śmiech.

Francis Pryor. Jego książki o epoce brązu i żelaza w Wielkiej Brytanii są totalnie fascynujące. Dokumentalne adaptacje przygotowane dla Channel 4 są świetne.

Q jak…

Q Lazzarus. „Goodbye Horses” to jedna z najbardziej ponadczasowych piosenek, jakie kiedykolwiek nagrano. Mam nadzieję, że uda mi się kiedyś stworzyć coś tak dobrego jak ten utwór.

R jak…

Bieganie (Running). Lubię biegać na długie dystanse. To oczyszcza umysł i daje naturalnego kopa.

S jak…

AJ Soprano. Najlepsza postać z Rodziny Soprano. Jednocześnie frustrujący i empatyczny gość.

Surf Roddy’ego Frame’a. Ostatnio zacząłem dużo słuchać tego solowego albumu Roddy’ego Frame’a. Album ma całą tę prostotę Pink Moon, ale wzbogaconą świetnymi gitarami Frame’a i smutnymi piosenkami.

Synekdocha, Nowy Jork. Jeden z moich ulubionych filmów wszechczasów. Widziałem go w starym teatrze w San Francisco. Nie wiedziałem, o czym w ogóle był. Wiedziałem tylko, że to film Charliego Kaufmana. Rozwalił mnie mnogością wątków. I ma to śmieszne/smutne coś, co tak bardzo kocham.

T jak…

Adrian Tomine. Ostatnio powróciłem jego prac i myślę, że istnieje piękna subtelność, której wcześniej nie zauważyłem. Plus zawsze uwielbiałem ton jego twórczości.

True Grit Texture Supply Co. Tworzą świetne narzędzia do grafiki. Kupcie od nich wszystko, co tylko możecie.

U jak…

Związki (Unions). Świat potrzebuje tak wiele związków zawodowych, jak to tylko możliwe.

V jak…

Agnes Varda. Widziałem jej film Cleo od 5 do 7 jako nastolatek i totalnie mnie rozwalił. Jej twórczość jest tak różnorodna i przemyślana.

Velvet Monkeys. Ich wczesna kompilacja Rotting Corpse Au Go Go jest ostatnio moją ulubioną. Dobry, dziwny proto-indie rock z wczesnych lat osiemdziesiątych.

W jak…

„Will You Still Love Me In December?”. Ta piosenka Julie Doiron to mój stary faworyt. Pamiętam, jakie to było uderzające, gdy pierwszy raz ją usłyszałem. Zrobiłem ostatnio cover tego kawałka, który brzmi jak stary, taneczny singiel z NYC późnych lat siedemdziesiątych.

The Wake. Ich epka Something That No One Else Could Bring i album Here Comes Everybody to dwa takie wpływy na moją muzykę.

X jak…

XTC. Uwielbiam ich albumy z połowy lat osiemdziesiątych. Świetne keyboardy FM i bardziej kapłańskie melodie.

Y jak…

El Yucateco. Jest to najlepiej rozpowszechniony ostry sos na świecie. Każdy smak jest dość ostry i aromatyczny.

Z jak…

Zoo Croo. W każdy wtorkowy poranek od 6 do 9 PST (Standardowy Czas Pacyfiku) w radiu KXLU leci audycja z gościnnym udziałem The Rattler. To żałosny, nihilistyczny pastisz amerykańskich porannych DJ-ów radiowych. Grają też świetną muzykę.

ENGLISH VERSION OF ABCD…

A like…

Abandon The Old In Tokyo. This book by gekiga stories by Yoshihiro Tatsumi is both depressing and hilarious.

B like…

The Blue Nile. My latest obsession. I can’t get enough of those first two albums and their first 7″.

C like…

Chapo Trap House. The funniest podcast, particularly if you follow left politics on twitter. Their book is great, too.

D like…

Durutti Column. It’s incredible how much great music Vini Reilly has left us. I wish I could make music like this.

E like…

Enlightened. Sometimes I think this is my favorite television show ever. Laura Dern is such a wonderful actress. She brings so much humanity to this series that was canceled much too early.

Early Doors. I’ve tried to watch everything Craig Cash has written and this is probably my favorite show of his, although Royle Family and Sunshine are also exceptional.

F like…

Robert Fisk. My favorite writer that covers the Middle East. His book The Great War for Civilisation is pretty insightful. His book about Lebanon, Pity The Nation, is great, too.

First Reformed. This Paul Schrader movie stuck with me. I thought about it for weeks afterwards. It felt like a perfect, complete film fell out of Schrader.

G like…

Linda Gregg. She’s a poet who passed way recently. I’ve really been loving her work. I love the way she writes about sadness and longing.

Jean Luc Godard. I happened to see Pierrot Le Fou on TV when I was a teenager and I fell in love. At the time I didn’t totally understand the political nature of his work but now that I’m older I really identify with it.

H like…

Barry Hyde. Like myself, he has struggled with mental illness while making music. His sole album, Malody, is a concept about dealing with bipolar disorder.

Hamish Macbeth. The most comforting TV show I’ve ever watched. Plus anything with Robert Carlyle is going to be a treat

I like…

Ice hockey. It’s my secret obsession. I try to watch it everyday if I can. It’s like a violent ballet, so graceful and magical yet so intense. The level of spontaneous creativity is on par with the best jazz.

J like…

Jonathan Fire* Eater. One of my favorite bands when I was growing up. When the singer Stewart Lupton passed away last year I was really depressed.

K like…

„Knife”. I love this Aztec Camera epic. 9 minutes of pure melancholy. Another great song that I wish I’d written. One day I’ll record something like this.

L like…

Life Without Buildings. Their album and farewell single are really great (and rare) examples of good 2000’s music. I love Sue Tompkins lyrics.

M like…

Musicophilia. This blog has been making mixes for years and year. Their influential 1981 compilation was instrumental in widening my horizons. They still make wonderful mixes today. Their recent two-part tribute to Mark Hollis is great.

N like…

Northern Exposure. I’m a sucker for shows where a small town is the main character (ala Hamish Macbeth or Doc Martin)

O like…

Ilhan Omar. She’s helped draw the line between vile moderate Democrats and actual leftists.

Warren Oates. If you’ve never seen him in Two Lane Blacktop, you’re missing a terrific performance. Considering that there’s not much dialog in the script, to convey a character with such nuance is quite a feat. He always makes a film better.

P like…

Alan Partridge. Ah ha! The funniest character of all time can’t be stopped. His latest show, This Time With Alan Partridge, delivers the laughs.

Francis Pryor. His books about the Bronze and Iron Ages in Britain are totally fascinating. The documentary adaptations for Channel 4 are great.

Q like…

Q Lazzarus. „Goodbye Horses” is one of the most timeless songs ever recorded. I hope one day I can commit something to tape as good as that.

R like…

Running. I love running long distances. It clears the mind and gives you a natural high.

S like…

AJ Soprano. The best character on The Sopranos. He’s equally frustrating and empathetic as a character.

Surf by Roddy Frame. I recently started listening to this solo Roddy Frame record a lot. It’s got all the stripped down simplicity of Pink Moon but with Frame’s excellent guitar playing and sad songs.

Synecdoche, New York. One of my all time favorite films. I saw this in a giant old theater in San Francisco. I didn’t know what it was about. I just knew it was a Charlie Kaufman movie. It blew me away with it’s scope of themes. And it has the funny/sad thing that I love so much.

T like…

Adrian Tomine. I’ve been revisiting his work lately and I think there’s a beautiful subtlety that I’d missed before. Plus I’ve always loved the tone of his work.

True Grit Texture Supply Co. They make fantastic tools for graphic design. Buy everything you can from them.

U like…

Unions. The world needs as many trade unions as possible.

V like…

Agnes Varda. I saw her film Cleo 5 To 7 as a teenager and it blew me away. Her oeuvre is so diverse and thoughtful.

Velvet Monkeys. Their early compilation Rotting Corpse Au Go Go has been a recent favorite. Good, weird proto-indie rock from the early 80s.

W like…

„Will You Still Love Me In December?”. This Julie Doiron song is an old favorite of mine. I remember how striking it was the first time I heard it. I recently did a cover of it that sounds like an old NYC dance club single from the late 70s.

The Wake. Their EP Something That No One Else Could Bring and the album Here Comes Everybody are two big influences on my music.

X like…

XTC. I’ve been enjoying their mid-80s albums. Great FM keyboards and more pastoral tunes.

Y like…

El Yucateco. This is the best widely distributed hot sauce in the world. Every flavor is pretty hot and flavorful.

Z like…

Zoo Croo. Every Tuesday morning from 6am-9pm PST there’s a radio show on KXLU featuring The Rattler, a caustic, nihilistic pastiche of American morning radio DJs. He plays great music as well.

%d bloggers like this: