Są takie płyty, których najlepiej słucha się w domowym zaciszu, najlepiej w nocy, kiedy życie powoli wygasza się. Tajemnicze, mroczne, stylowe... Po prostu klim...
Kumulacja numer 41 to wymieszanie ładnych (w większości) płyt z 2017 roku i kilka z 2018. To totalny misz-masz, bez ładu i składu. Ale polecamy, bo nawet tym st...