AUTOR: Wacław Zimpel
WYTWÓRNIA: Instant Classic
WYDANE: 5 lutego 2016
INFORMACJE O ALBUMIE

Wacław Zimpel stawia na organy i za sprawą hammonda czy pianina Rhodesa – i klarnetu – płynie przez polifonię. „Alupa-Pappa” to udane otwarcie rozdania, wygrywanie niemal cały czas tego samego motywu, który hipnotyzuje jak ręce Zbyszka Nowaka i którym Zimpel prezentuje te muzyczne, niekończące się tytułowe linie. Te, jak przystało na muzyka obracającego się we free jazzowym środowisku, nie mogą być ciągłe i delikatne, stąd klarnet, główny instrument Wacława, ostro rozrywający te ugładzone melodie, nadając kompozycji momentami agresywnego wydźwięku.

Co należy z miejsca zaznaczyć, choć Lines to płyta w pełni instrumentalna, oparta tylko na kilku wręcz instrumentach, organach, pianinie, klarnecie, jest to jednocześnie muzyka bardzo liryczna i plastyczna. Znamy z autopsji przypadki, gdy pozbawione wokaliz ścieżki dźwiękowe stanowiły jedynie tło do różnych czynności, przybierały garnitury muzaków. Zimpel natomiast przygotował materiał spójny, może nie tak do końca zaskakujący, ale działający na wyobraźnię. Bo mamy niby zapętlane stale te same motywy, na których artysta zbudował swoje utwory, ale jednocześnie pełno w nich różnych smaczków – a to frywolny klarnet, a to szybko, nerwowo wybrzmiewająca rytmika w tle („Tak, Picture”), a to z kolei niebiańskie harmonie w „Deo Gratias” (Johannesa Ockeghema). No dzieje się na Lines i dzieje się bardzo ciekawie. Nic zatem dziwnego, że na Zimpla spłynęła fala zachwytów, ochów i achów. Wacławowi się to najzwyczajniej w świecie za Lines należy.

A JAK OCENIAMY?
FYHOWA OCENA
%d bloggers like this: