WYTWÓRNIA: Sotto Voce
WYDANE: 13 maja 2016
WIĘCEJ O: SPOR
INFORMACJE O ALBUMIE

Jego poprzedni album długogrający – Caligo – wyszedł w zeszłym roku, jeszcze przed występem na Audioriver w Płocku. Jak widać, od tamtej pory Jon Gooch nie próżnował. Poza częstym graniem w klubach całego świata, udało mu się znaleźć czas i skleić całkiem zgrabną epkę. Co ciekawe, kilka dni temu udostępnił ją do ściągnięcia na Bittorencie z adnotacją „zapłać ile chcesz lub nic”. A jak wiadomo, trzeba wspierać dobre produkcje, nie tylko rodzime.

Black Eyed to pięć bardzo zróżnicowanych kawałków. Od typowych dla Spora dźwięków betoniarki, aż po spokojniejsze połamane beaty. Epka startuje bangerem „Mind of an Insomniac” z Linquistics na wokalu. Ten kawałek ma naprawdę dużą moc i trochę jest na miarę sporowego remixu Hadouken „Turn The Lights Out”. Ponadto swoje palce w sprawę zamieszał także Icicle, którego publika ubiegłorocznego Audioriver także miała okazję usłyszeć na żywo. Jest to prawdopodobnie najmocniejszy utwór epki. I chyba niewiele się pomylę, pisząc, że będzie to jeden z częściej granych kawałków w setach drum’n’bassowych nadchodzącego lata.

„Know You” to spokojniejsze oblicze Spora, które również dało się zauważyć na jego poprzednim albumie Caligo. Równo synkopowany drum’n’bass ładnie gra z trochę słodkim, a trochę orientalnym wokalem. Ponadto na epce znajdziemy „Woodruff” – owoc współpracy z Phace’em, a także świetne i bardzo energiczne „Blurred Vision” i „Figaro”,  przy których aż nie wypada choć nie potupać nóżką.

Całe Black Eyed to kwintesencja stylu Spora. Dużo mocy, połamanych beatów i surowych dźwięków. I cieszę się, że pomimo długiej przerwy spowodowanej wykwitem artystycznym drugiego alter ego Jona Goocha – Feed Me – postanowił powrócić do swoich drum’n’bassowych korzeni. Tak było na Caligo, tak jest też na Black Eyed.

A JAK OCENIAMY?
FYHOWA OCENA
%d bloggers like this: