Niewątpliwa spójność materiału absolutnie nie przekreśla jednak faktu, że możemy znaleźć kilka „momentów”, do których wraca się o wiele częściej, niż do pozostałych. Recenzujemy Normal Bias duetu Normal Bias.
AUTOR: Normal Bias
TYTUŁ: Normal Bias
WYTWÓRNIA: U Know Me Records
WYDANE: 31 października 2016
Normal Bias to nowy projekt sygnowany logo wytwórni U Know Me, który połączył dwóch starych przyjaciół – Yaca i 77. Efektem ich spotkania w studio jest album z kilku względów wyjątkowy. Po pierwsze, UKM dotychczas znaliśmy z produkcji poruszających się w nieco odmiennej stylistyce. Tu natomiast dostajemy solidnie wygrzane dubowe techno. Okazja ku temu była jedyna w swoim rodzaju, bo to pięćdziesiąte wydawnictwo w katalogu wytwórni.
Połączenie dwóch tak silnych osobowości, tak mocno zakorzenionych w swoich solowych projektach, nawet mimo łączącej panów przyjaźni, mogło okazać się ryzykownym posunięciem. Wszystko jednak zagrało jak trzeba, a materiał, który otrzymaliśmy imponuje rozmachem, mimo powściągliwej formy wyrazu. Album ma mocno transowy charakter. I chyba w tej hipnotycznej wręcz miarowości tkwi jego fenomen. Jeden kawałek przechodzi płynnie w drugi, a każdy kolejny przekazuje podobny ładunek energii. Przez to nie pojawia się tu będący zmorą rynku muzycznego efekt punktu kulminacyjnego, po którym następuje „końcówka płyty”. Yac i 77 jako prawdziwi wyjadacze gatunku dobrze wiedzą, jak dawkować emocje, by nie wypompować się przed końcówką i zostawić słuchacza z rozdziawioną paszczą.
Niewątpliwa spójność materiału absolutnie nie przekreśla jednak faktu, że możemy znaleźć kilka „momentów”, do których wraca się o wiele częściej niż do pozostałych. Dla mnie będzie to „Gated Pitch” z solidnym basowym podbiciem i mile pieszczącymi ucho efektami. Podobną historię przedstawia „Delay Kill”, który posiada chyba najbardziej rozbudowaną strukturę z całego materiału. Następujące po nim niespiesznie „Long On” moja mama pewnie skwitowałaby komentarzem, że „nic się tu nie dzieje” – i chociaż ta ascetyczna forma (widoczna szczególnie na tle poprzedzającego kawałka) ma prawo się podobać, to mnie jednak czegoś w niej zwyczajnie brakuje. Jest za to znakomite mroczne „We Miss You Mr. Style” z klimatem przywodzącym na myśl wydaną przez Yaca w 2014 epkę Viscaria, tyle że tu tempo nieco zwalnia. I skoro album otwierał utwór „Audio In”, to sprawę kończy „Audio Out” z pulsującym bitem, dokładając kolejną, ostatnią cegiełkę do niewątpliwego sukcesu przedsięwzięcia pod tytułem Normal Bias.
Do tej pory polskie dub techno kojarzone było głównie z działalnością oficyny Minicromusic (która swoją drogą nadciąga z nową kompilacją Conglomerate 2), gdzie wydawał także Yac. Teraz do polskiego dubowego topu, z Michałem Wolskim i Mateuszem Wysockim (aka Fischerle) na czele, przebojem weszło też Normal Bias. Pozostaje więc wierzyć, że ta muzyczna synteza doświadczeń scenicznych dwóch zaangażowanych w projekt artystów nie będzie tylko jednorazową przygodą, a w katalogu U Know Me pojawią się kolejne pozycje w podobnym klimacie.