AUTOR: Noise of Wings
WYTWÓRNIA: wydanie własne
WYDANE: 10 stycznia 2016
INFORMACJE O ALBUMIE

 
Koncertówka. W grudniu ubiegłego roku Noise of Wings wystąpili w Staromiejskim Domu Kultury i zrobili to naprawdę nieźle. Album zawiera pięć kompozycji i z wiadomych względów otrzymujemy dominację saksofonów Raya Dickaty’ego i Macieja Rodakowskiego. Jakie to powody? Ano mózgiem, okiem, sercem i płucami projektu NoW jest Dickaty właśnie, którego wspomagają także Wojciech Traczyk i niezastąpiony Hubert Zemler. Dęciaki prowadzą te kompozycje swoim tempem, kontrabas Traczyka i perka Zemlera to raczej dodatki, które towarzyszą mętnym melodiom saksofonów.

Całość hipnotyzuje, uwodzi i wciąga, przez co pozostaje tylko żal, że nie było się w SDQ w grudniu na koncercie. Transowość tych dźwięków, dzikość saksofonów i narastające napięcie perkusyjne, które kumuluje się i kumuluje, by za każdym razem zwolnić i stać się niewypałem? Bardzo dobry bootleg. Ciężko wyróżnić jakiś utwór z tego towarzystwa, bo każdy jest albo niezły, albo ma bardzo dobre momenty. Bo Noise of Wings Live at SDQ właśnie porządnym poziomem jako całość i świetnymi partiami stoi.

A JAK OCENIAMY?
FYHOWA OCENA
%d bloggers like this: