AUTOR: My 2nd Wife
TYTUŁ: Places EP
WYTWÓRNIA: Otake Records
WYDANE: 1 lutego 2016

 
Wspólny projekt założyciela Otake i Akme, na który składają się dwa premierowe nagrania i dwa remiksy. Na tę płytę długo trzeba było czekać, oj bardzo długo nawet. Pierwsze promyczki, zapowiedzi Places pojawiły się w listopadzie, kiedy My 2nd Wife udostępnili prewki wydawnictwa. Wydawnictwa krótkiego, ciekawego i z utworami inspirowanymi miejscami, w których Piotr Bejnar i Maciej Kochański wspólnie grali.

Mamy więc odniesienia do Audioriver z ubiegłego roku i sceny Circus Tent oraz Oak Stage na Summer Contrast w Rogalinku. Do dwóch głównych nagrań dochodzą remiksy „Circus Tent”, które przygotowali gruziński producent Boyd Schidt i pochodzący z Krakowa DEAS. Wszystko składa się na dość agresywne house’owe melodie z elementami Detroit. Brzmi to bardzo korzystnie, prawda?

I tak rzeczywiście jest. Chwytliwy bit w „Circus Tent” przenosi słuchaczy na najlepsze klubowe imprezy, a pojawiające się klawisze, które w pewnym momencie wchodzą w interakcję z perkusją sprawiają, że robi się masywnie, deep-house’owo i ogromnie tanecznie. My 2nd Wife nie próżnowali w chatce pod Turbaczem, przygotowując w tej drewnianej leśniczówce prawdziwe sztosy. Momentu na 3:47 nie powstydziliby się niemieccy producenci ze Stil vor Talent,

„Oak Stage” idzie w zupełnie inną stronę. Bardziej techniczny, oparty na zadziornych synthach i ponurych, narastających, ba, niemal rozgrzewających hangarową atmosferę trzaskach utwór zagląda do rejonów nieopodal jeziora Erie i amerykańskiej stolicy samochodów – Detroit. To nagranie mniej melodyjne, w porównaniu z „Circus Tent”, ale jednocześnie tak samo, a może i bardziej (?) chwytliwe, głównie przez swoją podchodzącą pod techno rytmikę.

I remiksy. Pierwszy przygotował Boyd Schidt z Tbilisi, drugi krakowianin DEAS. Gruzin postawił na pogłosy i liquidowy house, rozpylającą się wszędzie mgiełkę przestronności, a DEAS uznał, że najważniejsza będzie ostra jak kły doga argentyńskiego rytmika z chaotyczną bit maszyną narzuconą na równie ciężkie klawisze.

Szkoda, że Bejnar i Akme nie pokusili się o większą ilość utworów. Places traci na swojej sile i znaczeniu głównie właśnie przez to, że My 2nd Wife przygotowali tylko dwa nagrania. Remiksy? No spoko, miło się słucha, ale to remiksy, nic więcej, ciekawostka. A skoro obaj spakowali sprzęt, pojechali w góry, nawet domek wynajęli, to mogli postarać się o więcej. I przez to niedosyt pozostaje. No chyba, że efekty swojej pracy zamierzają dawkować co jakiś czas.

A JAK OCENIAMY?
FYHOWA OCENA
%d bloggers like this: