AUTOR: angelic milk
WYTWÓRNIA: Punk Slime Recordings
WYDANE: 15 lipca 2016
INFORMACJE O ALBUMIE
Pochodzi z Petersburga, nagrywa dla szwedzkiej wytwórni. Sarah Persephona wydała, no, już jakiś czas temu, swoją debiutancką epkę, mając po swojej stronie już dobrze przygotowaną prasę. Dlaczego? Ano „IDK How”, pierwszy singiel angelic milk, na dodatek taki, który w sieci zrobił zamieszanie, a o młodej Rosjance zaczęto mówić jak o objawieniu sceny indie. Teenage Movie Soundtrack, pierwsze studyjne wydawnictwo Persephone to album z idealnie dobranym tytułem nawet. Określenie „pierwsze studyjne” jest tutaj bardzo istotne, bo nagrywki na Teenage Movie Soundtrack były pierwszym razem, gdy angelic milk weszła do studia. W sztokholmskim Apmamman Sarah Persephona w końcu dostała szansę zarejestrowania swoich kompozycji, które dotychczas spoczywały w sypialnianych czeluściach. I jak to wyszło?
Bardzo korzystnie, tego nie można zakwestionować. Luźne indie, wakacyjne melodie dla nastolatków, czerpanie garściami z Best Coast, September Girls, trochę z Vivian Girls, wiadomo, kalifornijskie rejony, zadziorne dziewczyny, dużo słońca i radość z gry, która jest tak naprawdę dobrą zabawą. angelic milk ma wszystko to, czego potrzeba do stworzenia luźnego, noise popu – energiczne i chwytliwe refreny, rzężące gitary, chórki i zapadające w pamięć melodie. Niby banały, niby proste sprawy, ale ilu jest wykonawców, którzy nie potrafią sobie poradzić z takimi prostymi rzeczami? „Rebel Black” to klasyczna indie-melancholia, rozmyty wokal, harmonijne wręcz akordy i duża fala szumów w tle. Takie „Telescope Eyes” w bardziej jazgocząco-surfowej odsłonie Eisley. To komplement. Otwierające płytę „Tie Me Up” to z kolei duża dawka niegrzecznego i zadziornego dziewczęcego post-punku, powerpopowe riffy i, co można już na starcie albumu stwierdzić, bardzo charyzmatyczny wokal. „Ripped Jeans” może kojarzyć się z grunge’em lat dziewięćdziesiątych, śpiewnie momentami ze słodką lolitką, momentami z prawdziwą punkówną, która na scenie jest już od wielu, wielu lat, i która mogłaby pochwalić się kilkoma przynajmniej płytami.
Mieszkajac w Göteborgu, Persephona znakomicie odnajduje się w skandynawskim indie-światku. Kontrakt z PNKSLM to dobra rzecz, zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę dobrą prasę brytyjskich mediów, w szczególności The Line of Best Fit. To dziwić nie może, bo Teenage Movie Soundtrack, choć o szczeniackim wydźwięku, brzmi też jak album, który jest w pełni przemyślany, na dodatek nagrany przez dziewczynę, która wie, czego chce, i jednocześnie wie, jak do tego dojść. Oby takich post-punkowych damskich debiutów było więcej, a na tej jednej epce angelic milk się nie skończyło.