To takie przykre, gdy zespół, który niegdyś postrzegany był jako „fajny”, „dobry”, „kontrowersyjny” i potrafiący tworzyć niezalowe przeboje, na naszych oczach dziadzieje. Z Placebo dzieje się tak już od kilku ładnych lat, ba, dekady nawet. Ale nowy utwór to chyba lekkie przegięcie.
Nawet jeśli przegięciem było Battle For the Sun, B3 czy Loud Like Love, to wydaje się, że A Place For Us to Dream pobije rekordy. Dowodem „Jesus’ Son”. Molko w rybaczkach? Białych? Na plaży? I te riffy. Normalnie Kings of Leon jak sto pięćdziesiąt.