Szczecińska Scylla jutro wydaje swoją płytę Apex + Beneath, a dziś gitarzysta Waldemar Jędruszak opowiada o wydawnictwie w Czynnikach pierwszych.
Scylla to połączenie różnych fascynacji muzycznych i różnych osobowości, a wypadkową tego tygla jest muzyka ciężka, tłusta, delikatnie przeplatana dźwiękami dobywającymi się z dna piekła oraz wokalami do których pasuje malarstwo Beksińskiego i odgłosy z rzeźni. Na scenie Scylla to wulkan energii i perfekcja wykonawcza, a dla publiczności uczta dla ucha i strzał adrenaliny prosto w serce. Zespół do tej pory zagrał mnóstwo koncertów w Polsce i kilka za granicą. Do największych sukcesów należy zaliczyć występy na dużej scenie Metalfest 2013, Castle Party w Bolkowie 2014, scenie Lecha na Woodstock Fesitval 2016. Ponadto sukcesem jest nagranie własnym sumptem 2 płyt oraz kilku teledysków, które cieszą się dużą popularnością. Płyty zebrały same pozytywne recenzje tak w podziemnych zinach jak i w ogólnopolskich magazynach muzycznych.
***
„BURN”
Prawdopodobnie jeden z pierwszy z kawałków, które powstały na Apex EP. Stopniowe odejście od typowo deathcore’owych rozwiązań z wcześniejszych wydawnictw, bardziej uśmiech w stronę amerykańskiego hardcore’u. Oczywiście w naszym przypadku z wplecionymi motywami elektronicznymi i industrialnymi, chociażby klasyczne kowadło na werblu podczas zwrotek. Ledwo słyszalne, ale tam jest. Trochę bardziej tradycyjna struktura – zwrotki, refreny, bridge. Refren pierwotnie miał zawierać czyste wokale, ale ostatecznie postawiliśmy na krzyk.
„NOTHING”
Cały utwór rozwinął się z krótkiej melodii gitarowej, która pojawia się w intrze. W ostatecznym mixie jest słabo słyszalna, co jest niedopatrzeniem z naszej strony. Dalszy motyw to echo utworu z naszej pierwszej płyty, czyli „Meet My Dark Side”. Partia oparta o nabijanie na tomach, która buduje napięcie do eksplozji następujące po wejściu właściwego riffu. Podobnie jak w „Burn”, zwrotki są naszym ukłonem w stronę HC. Ciekawostką jest ostatni riff, trochę odbiegający stylistycznie od reszty kompozycji. Gitary nagrane z dodatkową niższą oktawą, by osiągnąć brzmienie podobne do Royal Blood.
„SCORN”
Tylko cztery riffy, a ile zabawy. Przy tworzeniu tego utworu miałem zdecydowanie najwięcej frajdy, jeśli chodzi o epkę. Długie elektroniczne intro, które powstało z myślą o koncertach. Głównie, by zbudować napięcie do wejścia głównego riffu i dać naszemu wokaliście czas na podkręcenie publiki. Zwrotka to kolejny prosty motoryczny riff, który ma nas doprowadzić do refrenu. Refren miał brzmieć super masywnie, dlatego gitary są zdublowane syntezatorem w stylu mooga. Następnie wchodzi bridge, który zawiera sample wokalne. Spotykane raczej w gatunkach elektronicznych. Chwilowo tworzą one całkiem melancholijną atmosferę.
„DECEPTION”
Kawałek, który powstał na dwa lata przed APEX EP. Był już grany na koncertach zanim wymyśliliśmy powstanie epki. Kluczowe słowo to „groove”. Wszystkie riffy miały fajnie bujać i być jak najbardziej energetyczne. W środku pojawia się rzadko używany przez nas zabieg, czyli klasyczne solo gitarowe. Jednak tak samo jak w przypadku „Nothing”, jest ona trochę za nisko w miksie. Dalsza część utworu to wreszcie moment, kiedy uwypuklona zostaje gitara basowa. Budowanie napięcia i finalny breakdown, dość trudny technicznie. Doskonale sprawdza się na koncertach.
„REVELATION”
Utwór pierwotnie powstał na potrzeby projektu Hackard, który gra mieszankę elektroniki i rocka. Finalnie został przez nas zaadaptowany i przemodelowany na nieco cięższą wersję. Od pierwszej sekundy zaczynamy od syntezatorów. Kawałek jest bardzo gęsty aranżacyjnie. Praktycznie każdy motyw jest zdublowany partią syntezatora i ma dograną kontrmelodię. Z racji melodyjnej natury, ten kawałek miał być naszym strzałem w sławę i splendor. Wyszło jak zawsze (śmiech)
„MEDIAN”
Tu zaczyna się BENEATH EP. Nowe zabawki, nowe pomysły. Utwór zaczyna się od pełzającej sekwencji odtwarzanej na syntezatorze. Stopniowo dochodzą gitary puszczane od tyłu. Następnie słyszymy już perkusję i przestrzenne gitary. W odróżnieniu od reszty materiału, który był nagrany na gitarze z humbuckerem. Tutaj sięgnąłem po klasycznego telecastera. Powstanie „Median” nakierowuje tworzenie reszty BENETH EP na bardziej mroczny ton.
„GENERATION OF LIES”
Jeśli jest na BENEATH EP jakiś utwór, który nadaje się na singiel, jest to prawdopodobnie właśnie „Generation of Lies”. Skoczne riffy, atmosferyczna zwrotka, melodyjny refren. Utwór powstał w tempie ekspresowym Jedynie ornamentowanie go w różne sample i syntezatory było dłuższym procesem. Elektroniczne inspiracje wdzierają się również do partii wokalnych, gdzie użyty jest momentami vocoder.
„EVERYTHING ROTS”
Nawiązanie do „Burn” z APEX EP. Kawałek, który powstał na podobnym szkielecie. Prosty i energiczny utwór. Na refrenie dość dużo się dzieje, jeśli chodzi o sound design. Sample składające się z odwróconych wokaliz.
„DO I BELONG”
Atmosferyczne intro ze sprzęgających gitar. Następnie wchodzi riff, gdzie oprócz standardowych gitar rytmicznych, jest też para gitar obniżona o oktawy, aby osiągnąć brzmienie Korna z czasów Issues. Odrobina pianina. Odrobina amerykańskiego HC z wplecionymi pokrętnymi melodiami na dodatkowych gitarach. Na Bridge’u orientalna wokaliza. Niestety z biblioteki sampli.
„ALIVE AND BREATHING”
Kawałek, który powstał odrobinę jako dowcip muzyczny. Nie ma zwrotek. Nie ma refrenów. Jest tylko jeden breakdown za drugim, od początku do końca. Myślę, że ten utwór znajdzie się w naszej setliście koncertowej. Na najarcybrutalniejszym breakdownie, (koło 1:48) pojawia się dodatkowy werbel marszowy. Patent znany z pewnego znanego metalowego utworu (śmiech)
“BURN ALL THE TEMPLES”
FEAT. ADI FROM MATERIA
Kawałek – eksperyment. Kolaż kompozycyjny. Mamy groove metal, deathcore, hardcore, trap, black metal. Gościnnie pojawia się Adi z zaprzyjaźnionego zespołu, którego przedstawiać nie trzeba – Materia. Dograł on bardzo klimatyczną, jazzującą solówkę. W podkładzie szaleją w dolnych pasmach 808-ki znane z muzyki trap. Dalej wchodzą blasty i otwiera się piekło. Kawałek zamyka BENEATH EP, a tym samym APEX+BENEATH.
AUTOR: Scylla
TYTUŁ: Apex + Beneath
WYTWÓRNIA: Wydanie własne
WYDANE: 15 listopada 2019
Artykuł powstał przy współpracy z Agencją Cantara Music.