Rok 2015 za nami, 2016 trwa w najlepsze, z lepszymi i gorszymi wydawnictwami, a my mamy nadzieję, że będzie tylko lepiej. Tymczasem co jakiś czas wracamy jeszcze do minionych dwunastu miesięcy, żeby przypomnieć sobie o ciekawych i pominiętych wydawnictwach. Na miły początek drugiego miesiąca 2016 roku wspominamy Artykuły Rolne.

 

AUTOR: Artykuły Rolne
TYTUŁ: Artykuły Rolne
WYTWÓRNIA: wydanie własne
WYDANE: 14 marca 2015

Rodzima noise-rockowa scena ma się bardzo dobrze. Składów średnich co prawda jest od groma, ale tych wartych uwagi również nie zmieścimy na palcach dwóch dłoni. Do tej drugiej grupy zaliczyć można Artykuły Rolne, które w 2015 roku dwukrotnie udowodniły swoją wartość. Najpierw na wiosnę, potem późną jesienią. Artykuły Rolne, debiutanckie wydawnictwo krakowskiego tria, nawiązuje do najlepszych post-punkowych standardów. I choć na tej niespełna dwudziestominutowej epce ocieramy się o utarte schematy, to gdzie tego nie mamy?

Krakowianie grają swoje hałaśliwe riffy, przeplatając je z szorstkim wokalem i agresywną perką. Do tego bas tak cholernie pulsujący, że porywający. „1/2” i ta jazgocząca gitara na wstępie to szlagier i znak rozpoznawalny tego wydawnictwa. Wspomnienia Fugazi uzasadnione, chaos Shellac jak najbardziej właściwy. Bluesowe solówki w „Nie lubię już Polski” ciekawie łączą się z unwoundowym refrenem, a „Śniadanie jest najważniejsze” udowadnia, że Artykuły Rolne równie dobrze odnajdują się w pełnych instrumentalach.

NASZA OCENA: 6


 

AUTOR: Artykuły Rolne
TYTUŁ: Artykuły Rolne ²
WYTWÓRNIA: wydanie własne
WYDANE: 15 listopada 2015

 
Artykuły Rolne w 2015 roku poszły za ciosem i po pierwszej epce dorzuciły płytę numer dwa. Artykuły Rolne ² to już skręt w większą psychodelię opartą na cięższym noise-rocku. Cięższym, czyli jeszcze bardziej chaotycznym i nieokiełznanym, choć „Stacja benzynowa” to space rock pełną gębą: ciągnące się kwaśne riffy, mocna perka. Dalej AR już podążają ścieżką obraną na debiucie, ale robią to głośniej i z większą siłą. „Dwa złote” muzycy oparli na zapętlonym motywie, który wpada do głowy, a „Wczoraj chciałem umrzeć” nawiązuje do post-hardcore’owych standardów z Waszyngtonu. Hitem jest jednak zamykające Artykuły Rolne ² „Mięso”, a dokładniej ta kipiąca od frustracji, kakofoniczna i rozimprowizowana końcówka.

NASZA OCENA: 6


 

%d bloggers like this: