Przygotujcie się na mocną, noise-rockową petardę z Oslo, bo tak grają Deathcrush. A do tego dorzucili psychodeliczno-irracjonalny klip do utworu „State of the Union”.
Tym wideo Deathcrush promują wydany kilka dni temu, bo 31 maja, album Megazone. Klip do singla „State of the Union” zarejestrowano w Oslo, obstawiamy, że podczas obchodów Dnia niepodległości (obchodzony jest 17 maja). Jednak w teledysku nie znajdziecie ładnych ujęć z defilad i parad, podczas których Norwegowie i Norweżki machają flagami, jedzą pølse i lompe, gofry i jeszcze zagryzają lodami. Urywki są, ale przefiltrowane tak, że wyłapiemy fragmenty przeplecione psychodelicznymi wstawkami.
I do tego muzyka. Deathcrush grają chaotycznie, jazgocząco i transowo. Posłuchajcie ich płyty Megazone, by się o tym przekonać na własnej skórze. A „State of the Union” niech będzie na zachętę.