AUTOR: Genetic Transmission
WYTWÓRNIA: Zoharum
WYDANE: 1 listopada 2015

INFORMACJE O ALBUMIE

 
Tomasz Twardawa, występujący jako Genetic Transmission, wydał w Zoharum swój najnowszy album Last. Można go właściwie nazwać materiałem, bo substancją tej płyty są surowe industrialne dźwięki. Płyta jest reedycją albumu sprzed kilku lat, który rozszedł się wówczas niszowymi kanałami – Zoharum dorzuciło więc 444 limitowanych, ręcznie numerowanych kopii.

Jak dla mnie dzieło legendy polskiego industrialu jest ekstremalnie surowe – słuchanie go jako muzyki wydaje się trudniejsze niż wysupływanie rytmów i melodii w dźwiękach pracującej fabryki. Odbieram tę płytę trochę bardziej jak nośnik sampli, zlepek krótkich historii pisanych dźwiękami spadających gwoździ, skrzypiących rytmicznie (tak, tu nawet czasem jest rytm) metalowych, skorodowanych drzwi, młotów i taśm. Organiczne dźwięki wplecione są w minimalistyczną warstwę elektroniki – o tyle, żeby nie wisiały one w absolutnie ascetycznej próżni. Syntezatory, elementy wokalu, jakiś pojedynczy rytm wydany przez automat perkusyjny – to mniej więcej wszystko, co poza maszynami oferuje to wydawnictwo.

Jest to ciekawa podróż i bardzo specyficzna ścieżka dźwiękowa, może już nawet trochę nostalgicznie brzmiąca i pachnąca tą starą gigantyczną fabryką, która w świecie usług i internetu powoli odchodzi do lamusa. Niedługo będziemy takie obiekty zwiedzać jak skanseny, i słuchać ich dźwięków niczym odgłosów obcych cywilizacji. A wszystko to abstrakcyjne, trochę pozbawione kontekstu (utwory nie mają tytułów), niepokojące i odklejone od typowego muzycznego doświadczenia, i zrobione w wyjątkowo prosty, siermiężny wręcz na nowoczesną produkcję sposób – field recordingi z prostymi mikrofonami, stare syntezatory i dużo metalu. Dla fanów (nie)muzycznych doświadczeń płyta godna sprawdzenia.

A JAK OCENIAMY?
FYHOWA OCENA
%d bloggers like this: