Kiedyś trio, dziś już solowy projekt. Kiedyś metal, dziś z metalowymi zapędami, ale bardziej w stylistyce mrocznego ambientu. TeHÔM, czyli Miljenko Rajaković, na swoim Phobos składa hołd ciemnej stronie księżyca.

AUTOR: TeHÔM
TYTUŁ: Phobos
WYTWÓRNIA: Zoharum
WYDANE: 30.06.2021


Phobos to zapis niemieckiego koncertu Rajkovicia z 2019 roku, kiedy TeHÔM wystąpił w kościele św. Zofii w Wuppertal. Phobos, uwaga, to również odbywającego się w tym niemieckim miasteczku festiwalu, zatem wszystko tutaj się zazębia, nic nie pozostaje tajemnicą.

Miejsce zobowiązuje, dlatego TeHÔM dostosował swój set do warunków akustycznych i klimatu, jaki wydobywał się ze ścian świątyni. XIX-wieczny kościół wyrasta, góruje ponad okolicznymi kamienicami, mami swoim wzrostem, smukłością, zniewala również stylistyką (wygląda na dużo starszy). To w nim w 2019 roku Rajković wystąpi, dając mroczny, powolny, bardzo tajemniczy set.

Set mocny i hipnotyzujący, momentami mrożący krew w żyłach, zapierający dech w piersi, niesamowicie klaustrofobiczny, horrorowy („IV”), łączący ze sobą elementy noise’u z muzyką konkretną, drone’owe faktury z industrialnym chłodem wyzutym z pierwiastka człowieczeństwa.

Powolne tempo roztaczających się po całej nawie kościoła przerywane mocnymi uderzeniami („VIII”) i kakofonią, ale przede wszystkim grobowa wręcz atmosfera nagrań charakteryzują Phobos od początku do końca. Niepokojące metaliczne uderzenia w „III” wybijają się ponad wszechobecny, masywny drone’owy akord.  Akord minorowy, zresztą z całego wydawnictwa wydobywają się pogrzebowe nuty, melodie, elementy. Dźwięki wewnętrznej rozpaczy, samozdezelowania, samotności. Zagubienia gdzieś między światami, zatopienia w nicości; nicości, która jawi się mrocznie, niezachęcająco, przygnębiająco. Gdzie chaos i hałas tworzą niesamowity chłód bijący z kompozycji. 

Próba nawiązania dialogu z miejscem wykonania koncertu? Odczłowieczenie miejsca tak kojarzonego z ludźmi? A może korespondencja z kojarzonym z purytańskim podejściem do wiary protestantyzmu? 

NASZA SKALA OCEN

A JAK OCENIAMY?
FYHOWA OCENA
%d bloggers like this: