Impreza otwarcia klubu 89 odbywać się będzie przed dwa wieczory – 4 i 5 listopada. Wystąpią, jak na parapetówkę przystało, najlepsi przyjaciele unsoundowej ekipy. Główną gwiazdą pierwszego dnia będzie Kevin Martin, znany jako The Bug i kojarzony przede wszystkim z dobrze znanym polskiej publiczności King Midas Sound.

Kto był na tegorocznym Unsoundzie, ten miał już okazję przekonać się, co czeka nas w otwierającym się w Hotelu Forum klubie 89. W ramach rozpoczynających się we wczesnych godzinach porannych sesji Afterburn, będących afterami po całonocnych występach w salach Hotelu Forum, ekipa Unsoundu zaprosiła po raz pierwszy do nowego – starego miejsca na mapie Krakowa. W latach 90 mieścił się tu klub Crazy Dragon, później otwarto tu klub ze striptizem. Razem z zamknięciem hotelu w 2002 roku, miejsce to przestało funkcjonować. Teraz otwiera się na nowo, jako wspólna inicjatywa Unsoundu oraz Forum Przestrzenie. Wnętrze pozostawiono dokładnie w takim wystroju, w jakim znajdowało się ono w latach świetności całego obiektu. Będzie to więc miejscówka rodem z filmów Lyncha.

Impreza otwarcia klubu 89 odbywać się będzie przed dwa wieczory – 4 i 5 listopada. Wystąpią, jak na parapetówkę przystało, najlepsi przyjaciele unsoundowej ekipy. Główną gwiazdą pierwszego dnia będzie Kevin Martin, znany jako The Bug i kojarzony przede wszystkim z dobrze znanym polskiej publiczności King Midas Sound. Ta żywa legenda brytyjskiego dubu zaprezentuje 3-godzinny set na pograniczu dancehallu, dubu i bashmentu. Znajdzie się również coś dla fanów afrykańskich rytmów, których rozkołysa świetnie zapowiadający się brytyjski projekt Tash_LC. Czym byłaby unsoundowa impreza bez footworku? Polski reprezentant w tej działce – Paide, zakończy pierwszą noc zmagań wśród wzorzystych wykładzin i skórzanych kanap.

Drugiego dnia taneczne podrygi rozpocznie Bartosz Kruczyński aka The Phantom, który po zakończeniu przygody z projektem Ptaki nie przestaje zaskakiwać nowymi muzycznymi wcieleniami. Głównym punktem sobotniej imprezy będzie set Rabiha Beainiego, którego mogliśmy zobaczyć na Unsoundzie w eksperymentalnych projektach transgranicznych z zespołami Samo i Senyawa. Tym razem mieszkający w Berlinie didżej i producent wystąpi w klasycznym secie w stylistyce techno. Podobny klimat podtrzyma amerykański didżej Huerco S. Wieczór zamknie lokalny projekt DiscoMule.

Tak było w latach 90, a jak wypadnie teraz? Zacieramy rączki!

PS. Znany jest też skład osobowy imprezy odbywającej się w kolejny weekend listopada. Wystąpią Jlin, Covco, Rhythm Baboon, Forxst i Rusałka.

%d bloggers like this: