PM2 Collective album Bob z miasta Dylan wydali w maju, ale do większej dystrybucji płyta weszła dopiero we wrześniu. To dobra okazja, żeby przyjrzeć się temu wydawnictwu od strony artystycznej. Dlatego PM2 Collective rozłożyli swoją debiutancką płytę na Czynniki pierwsze. Specjalnie dla FYH! O czym jest Bob z miasta Dylan? Tego można dowiedzieć się z lektury tego tekstu.

Bob z miasta Dylan to historia chłopca, który pomylił życie ze śmiercią… Rzecz dzieje się w amerykańskim miasteczku i na tajemniczych bezdrożach, gdzie bez trudu można spotkać ducha, w tle zaś przygrywają Bob Dylan oraz Nick Cave przy akompaniamencie Calexico i 16 Horsepower. Witajcie w świecie alternatywnego rocka i americany… po polsku.

„(INTRO) WITAJCIE W DYLAN’S TOWN”

Przy jednostajnie brzmiących akordach gitar przedstawiamy Wam Dylan’s Town. To dziwne miasto, które nigdy nie budzi się ze snu. Można tu napotkać sporo osobliwości: poetę z Bleecker Street, widmowych jeźdźców, starą Maggie i grabarza śpiewającego pieśń o kroczącym za nim ogniu. W całym tym kalejdoskopie onirycznych zdarzeń i malowniczych postaci kwitnie miłość Boba i Laury…

„BOB I LAURA”

„Swingujemy” korzennie bez pośpiechu o tym, jaka to była wielka miłość. Noga aż sama rwie się do tupania. Gitara przerywa od czasu do czasu opowieść beztroską melodią, która nie zwiastuje jeszcze dramatycznych wydarzeń następnego kawałka.

„STRYCZEK”

Z wielką przyjemnością (i ze zdumieniem) przeczytaliśmy w jednej z recenzji, że w tym utworze zbliżyliśmy się do… gotyckiego rocka. W innej z kolei koda „Stryczka” została przyrównana do psychodelicznych wariacji Pink Floyd… Tak czy inaczej musieliśmy posłużyć się stricte rockowymi środkami wyrazu, by zmierzyć się z trudnym tematem niesprawiedliwej i przedwczesnej śmierci.

„DZIKA BANDA”

To nasi słuchacze wskazali, że „Dzika Banda” ma być utworem promującym album, śpiewając chóralnie na koncertach razem z wokalistą Piotrkiem Wojtyczkiem „Hej chodźmy już, zanim sen dogoni nas”. Można tu spotkać wielu gentlemanów (Jesse James, Billy The Kid, Butch Cassidy), od których lepiej trzymać się z daleka. Słuchając „Dziką Bandę”, z pewnością słychać nasze muzyczne fascynacje Calexico oraz brzmieniem gitary Hanka Marvina.

„PSOTA BLUES”

Bluesowa jazda bez trzymanki z przesterami i szalejącym perkusistą. Jeśli chcesz psocić, włącz „Psotę Blues”. Następnie napisz nam, jak było.

„NIE ZAPOMNIJ MNIE KOCHANIE”

Typowa „pościelówa” z gitarą akustyczną i slide w roli głównej. Panowie: jeśli nabroiliście kiedyś na poważnie (np. przy utworze „Psota Blues”), zapamiętajcie parę wersów tego utworu i przy najbliższej okazji zaśpiewajcie je swojej pani. Potem spokojnie będziecie mogli wrócić do psoty.

„POWRÓT”

Skoczny utwór w rytmie galopującego konia. Jeździec pod osłoną nocy pędzi do celu, który wskazuje mu serce. Nasz bohater po wizycie w krainie duchów wraca do swej ukochanej, do Dylan’s Town. Wkrótce jednak przekona się, że Laura odeszła, a jego miasto już nigdy nie będzie takie samo…

„ODEJŚCIE”

Jeśli kiedykolwiek kochałeś/kochałaś, to pewnie domyślasz się, jakie emocje niesie ze sobą utwór o tytule „Odejście”. Laura znużona niekończącym się oczekiwaniem postanawia wybrać się w daleką podróż. Nie wie jedynie, „czy do nieba to droga, czy na wspak…”.

Dramatyzm tego utworu podkreśla przepiękna partia trąbki, którą gościnnie zagrał nasz przyjaciel Roman Marczyński.

„RZEKA ZAPOMNIENIA”

Kluczowy utwór do zrozumienia historii Boba i Laury. Czyżby śmierć, która nadeszła już w trzecim utworze sprawiła, że wszystko, co stało się później, było jedynie iluminacją zabłąkanej duszyczki?

Pomyśl o tym, wsłuchując się w słowa tej smutnej pieśni, w której chcieliśmy się także pokłonić mistrzom w osobach Boba Dylana i Nicka Cave’a.

„KOŁYSANKA DLA WIECZNYCH KOCHANKÓW”

Wszystko się skończyło… Pozostały dwa nagrobki gdzieś na opuszczonym cmentarzu w Luizjanie. I ta gitarowa miniaturka. I miłość, która trwa na wieki. 

***

WYTWÓRNIA: wydanie własne
WYDANE: 1 września 2015
FACEBOOK

%d bloggers like this: